Polska/Holandia: Wolność dla Radka!

Radek, jak wielu pracowników na emigracji, od dawna zmagał się z wyzyskiem ze strony pracodawcy. Wyzysk, niesprawiedliwa płaca, nierozliczane nadgodziny, fatalne warunki mieszkaniowe – realia pracy na Zachodzie. Radek przez długi czas próbował rozwiązać problem w sposób mniej radykalny. Starał się nagłośnić sprawę, zainteresować media, wyegzekwować swoje prawa. Jednak bezskutecznie. W końcu zdecydował się na odważny krok. Udał się do Ambasady Polskiej w Hadze z kanistrem benzyny i zapalniczką. Poinformował o zamiarze podpalenia i poprosił o ewakuację osób. Jednak w rzeczywistości zapalniczka była celowo uszkodzona – wyciągnął z niej sprężynki, tak aby ostatecznie nie mogło dojść do wzniecenia ognia. Swoim zachowaniem chciał zwrócić uwagę na warunki, jakie agencje pracy „serwują” polskim pracownikom w Holandii. Zrobił to w swoim imieniu, jak również w imieniu wszystkich którzy tak jak on są uciskani przez machinę wyzysku.
Czekają go jeszcze dwie rozprawy – wyrok ma zapaść w lipcu.
Teraz, nasz kolega potrzebuje maksymalnego wparcia. Musi wiedzieć, że ludzie usłyszeli o tym, co miał innym do przekazania. Dlatego zachęcamy do pisania listów (będzie to dla Radka jedna z niewielu rozrywek podczas tych miesięcy spędzonych w jednoosobowej celi).
Radoslaw Bogacki RB number 08445474
Pl Alphen aan den Rijn locatie Eikenlaan 36
PO BOX 762
2400 AT ALPHEN AAN DEN RIJN
HOLAND
Jeśli jesteście w stanie przyda się również wsparcie finansowe.
Zachęcamy Was też do akcji solidarnościowych. Pierwsza z nich odbędzie się 7 kwietnia o godzinie 12:00 pod ambasadą Holandii przy ul. Kawalerii 10.
Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Źródło: Federacja Anarchistyczna sekcja Śląsk