Włochy: Aldo Milani uwolniony
Aldo Milani - krajowy koordynator SI Cobas, włoskiego bazowego związku zawodowego, został aresztowany w czwartek, 27 stycznia 2017 r., i oskarżony o wymuszenie finansowe od przedsiębiorstwa Levoni Group, jednej z największych spółek zajmujących się ubojem i przetwórstwem mięsnym we włoskiej Modenie. Interwencja jest częścią zmowy mającej na celu oczernić nas i inne walczące związki zawodowe, stanowi także atak na prawo do strajku. Po uwolnieniu Aldo postanowiliśmy ujawnić fakt istnienia porozumienia zawartego przeciwko nam, ale tylko podjęcie walki robotniczej może udaremnić burżuazyjne ataki.
Zwolnienia setek strajkujących pracowników, policyjne pałki przeciwko biorącym udział w strajkach, mandaty czy rozprawy sądowe wytaczane robotnikom i aktywistom oraz kryminalizacja pikiet nie są w stanie powstrzymać organizowania się pracowników i strajków w sektorze logistycznym, przeprowadzanych przez SI Cobas i ADL Cobas. W naszym przypadku szefowie nie odnoszą też sukcesów stosując jedną z najbardziej wypróbowanych metod walki ze związkowcami – korupcję – która zwykle działa w dużych centralach związkowych jak CGIL, CISL i UIL.W ostatnim roku SI Cobas rozpoczął organizowanie robotników w centrum rejonu Modena, w którym pracują głównie imigranci - w dużo gorszych warunkach niż pracownicy logistyki, gorszych od tych, które mieli zagwarantowane pracownicy w chicagowskich rzeźniach na początku XX wieku. Po strajku w grupie Levoni, 55 członków SI Cobas zostało zwolnionych. SI Cobas zorganizował więc szereg strajków w należących do firmy zakładach, tak by pracownicy, którzy utracili pracę zostali na powrót zatrudnieni i odprowadzono za nich zaległe składki dla bezrobotnych, bez których nie mogli otrzymać zasiłku dla bezrobotnych. SI Cobas pozwał także Levoni Group na prawie milion euro za zaległe wynagrodzenia, składki i szkody osobiste. W zakładzie Bellentani (który jest częścią grupy Citterio) SI Cobas zawarło porozumienie, które zdecydowanie poprawiło warunki pracy i wysokość płac oraz doprowadziło do wprowadzenia tam Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy w Przemyśle Spożywczym, powodując prawie 40% wzrost płac.
Szefowie Levoni, wiedzieli, że nie mogą przekupić SI Cobas i przejąć związku, tak jak dużych central, które już dawno stały się ślepe na problemy pracowników. Chcąc przerwać strajki i uniknąć "efektu domina" zaaranżowali więc spisek, mający zniszczyć reputację SI Cobas. W tym celu zaakceptowali negocjowanie żądań przez mediatora (który przynależy do „podziemia szefów” tzw. „kooperatywy”; po spędzeniu 18 miesięcy w więzieniu za oszustwa podatkowe zaczął pracę jako konsultant dla Lenovi Group i jest związany z tą grupą innymi stosunkami biznesowymi). Firma zwołała „stół negocjacyjny” 27 stycznia, na którym zaprosiła policję zapewniając jej miejsce do umieszczenia kamer. Policjanci nagrali wówczas jednego z szefów przedsiębiorstwa w momencie, gdy ten wręczał kopertę mediatorowi; Aldo rozmawiał w tym czasie z innym szefem firmy. Koperta zawierająca 5.000 euro została odnaleziona później przez policję w holu budynku, co było powodem aresztowania obu mężczyzn oraz Alda, którego oskarżono o „wymuszenie”. Oskarżenie brzmiało: żądanie 90.000 euro za uniknięcie dalszych strajków... Nagranie ujawnione przez policję rozprzestrzeniło się w mediach społecznościowych i w telewizji.
Istotnymi kwestiami poruszanymi przy negocjacjach było przywrócenie zwolnionych pracowników do pracy i opłacenie składek dla bezrobotnych. Wciąż musi zostać wyjaśnione czy mediator zwrócił się o 90.000 euro chwaląc się, że jest w stanie wyhamować protesty SI Cobas lub jaką cenę zapłacił za wzięcie udziału w pułapce (w filmie, ujawnionym przez policję jako „dowód”, po wręczeniu koperty krzyżuje swoje nadgarstki dwukrotnie naśladując tym kajdanki).
Wszystkie gazety, kanały telewizyjne i media społecznościowe opublikowały infirmację: dwoje przywódców SI Cobas zostało aresztowanych za próbę wzięcia łapówki, po to, by sprzedać robotników. Miliony ludzi zobaczyło policyjny film i usłyszało tę interpretację. Nawet dzień później, kiedy było już jasne, że dwoje ludzi, którzy brali pieniądze byli powiązani z Levoni Grooup, a nie z SI Cobas, gazety wciąż dawały czerwone nagłówki „Aresztowano dwóch członków SI Cobas".
Choć nie ma dowodów na to, że Aldo Milani miał coś wspólnego z zawartością koperty, a pieniądze odebrane wcześniej przez mediatora nie zostały zarejestrowane na jego koncie, wiadomość przekazywana przez media jest taka, że Aldo Milani wykorzystuje walki robotników w celu wymuszania pieniędzy, by następnie powstrzymywać strajki. Ten atak jest bardziej niebezpieczny niż policyjny gaz łzawiący i pałki (użyte w ubiegłym tygodniu do rozpędzenia ostatniej pikiety w Levoni Alcar 1) lub kryminalizacja strajków, ponieważ ich celem jest zniszczenie wizerunku SI Cobas i znaczenia walk pracowniczych, rzekomo prowadzonych po to, by działacze związkowi mogli się wzbogacić. Unika się natomiast informacji o zmianach warunków pracy w magazynach, w których pracownicy zorganizowani w SI Cobas lub ADL Cobas (zaprzyjaźniony związek zawodowy) podnieśli głowy podejmując walkę. Jak mawiał Goebbels, kłamstwa powtarzane wielokrotnie stają się prawdą.
Ta sztuczka nie zadziałała z SI Cobas: gdy tylko wieść o aresztowaniu Aldo rozprzestrzeniła się w kilkudziesięciu magazynach, pracownicy spontanicznie przerwali pracę w Mediolanie, Piacenzie, Turynie, Ankonie, Rzymie i innych miejscach; Interporto w Bolonii i tysiące magazynów zostało zablokowanych przez pracowników zrzeszonych w ADL Cobas, co sparaliżowało region Veneto. Demonstracja pod hasłami uwolnienia Aldo, która odbyła się w piątek pod bramami więzienia w Modenie, została wznowiona w sobotę. Nie ma żadnych dowodów jakiegokolwiek zaangażowania Aldo w sprawę (fakt ten stanie się jasny, gdy policja ujawni zawartość swojego wideo). Sędzia zwolnił Aldo Milani z więzienia zastrzegając, że nie może on opuszczać Mediolanu. Musi także informować policję, o każdym swoim wyjściu z domu. Oskarżenia nie zostały cofnięte.
Atak na SI Cobas jest atakiem na bojowe związki zawodowe we Włoszech, prawo do strajku oraz pikiety blokujące transport materiałów i produktów. SI Cobas będzie prowadzić kampanię zadającą kłam przekazom mediów, demaskować intrygę opierającą się na fałszywych oskarżeniach i szerzyć prawdę. SI Cobas będzie kontynuować organizację walk robotniczych w taki sposób, by ataki na związek odbijały się jak bumerang w stronę tych, którzy je powodują.
Roberto Luzzi SI Cobas Komitet Wykonawczy