Białoruś: zatrzymania na punkowym koncercie
1 sierpnia pod Mińskiem odbył się koncert punkowy pod gołym niebem.
Późnym wieczorem na miejsce przyjechały avtozaki (białoruskie radiowozy
więźniarki) z OMON-em (Oddział Mobilny Specjalnego Przeznaczenia,
jednostka sił specjalnych), który zaczął zatrzymywać uczestników
koncertu. Na koncercie ogółem było około 50 osób, większość z nich
została zatrzymana.
Zatrzymani zostali odwiezieni na komisariat w dzielnicy Zhdanovichi, gdzie zostali spisani i sprawdzano ich dane. Większość
osób wypuszczono, ale zatrzymano na komisariacie trzech chłopaków, na
których sporządzono protokoły. Stawiane są im zarzuty o stawianie oporu
pracownikom milicji, a jednej z osób dodatkowo postawiono zarzuty o
znajdowanie się w stanie nietrzeźwym i picie alkoholu w miejscu
publicznym, mimo, że, według zatrzymanego, nie został on poddany
analizom na sprawdzenie zawartości alkoholu we krwi. Zatrzymani zostali
pobici i zmuszeni do podpisania protokołów.
Rozprawa sądowa odbyła się w poniedziałek rano, jednak sędzia uznał, że materiały sądowe trzeba odesłać na komisariat, muszą zostać bowiem dopracowane. Okazało się, że według protokołu zatrzymani «stawiali opór» już w avtozakie — a wtedy jeszcze nie przedstawiono im przyczyn zatrzymania.
Na razie nie wiadomo kiedy odbędzie się kolejna rozprawa.
sądzie wyjaśniło się, że podczas rozpędzania koncertu milicja konfiskowała sprzęt muzyczny i gitary o łącznej wartości około 5 tysięcy dolarów. Nie sporządzono żadnych dokumentów poświadczających konfiskatę. Pytanie o los tych rzeczy oraz o to, kiedy zostaną oddane właścicielom pozostaje na razie bez odpowiedzi.