Rosja: Policjanci zatrzymują "potencjalnych demonstrantów"
Siły specjalne policji OMON zatrzymują
ludzi, których prawdopodobnie podejrzewają o zamiar wzięcia udziału w
manifestacji antyrządowej. Do zatrzymań dochodzi przy
wejściu na plac Maneżowy w Moskwie, przed murami Kremla. Zatrzymano już kilkadziesiąt osób, w tym
mężczyznę, który niósł w ręku oponę samochodową. Zatrzymywani niczego
nie skandują, nie mają też żadnych plakatów.
Demonstranci chcą zaprotestować przeciwko dzisiejszemu skazaniu przez Sąd Rejonowy w Moskwie ośmiorga swoich kolegów na kary od 2,5 do 4 lat łagru za udział w "masowych rozruchach" na moskiewskim placu Bołotnym w maju 2012 roku, w przededniu inauguracji prezydenta Rosji Władimira Putina.
Władze Moskwy już rano rozmieściły w centrum miasta wojska wewnętrzne. Tylko na placu Rewolucji, tuż obok placu Maneżowego, stoją 32 ciężarówki wojskowe. W pobliżu zaparkowało kilkanaście autobusów policyjnych.
Stronnicy opozycji nie mają zgody władz na dzisiejszą akcję. Zwoływali się za pośrednictwem portali społecznościowych. Wcześniej przed Sądem Rejonowym policja zatrzymała ponad 230 osób, które przyszły tam zamanifestować solidarność ze skazanymi.
źródło: gazeta.pl
Demonstranci chcą zaprotestować przeciwko dzisiejszemu skazaniu przez Sąd Rejonowy w Moskwie ośmiorga swoich kolegów na kary od 2,5 do 4 lat łagru za udział w "masowych rozruchach" na moskiewskim placu Bołotnym w maju 2012 roku, w przededniu inauguracji prezydenta Rosji Władimira Putina.
Władze Moskwy już rano rozmieściły w centrum miasta wojska wewnętrzne. Tylko na placu Rewolucji, tuż obok placu Maneżowego, stoją 32 ciężarówki wojskowe. W pobliżu zaparkowało kilkanaście autobusów policyjnych.
Stronnicy opozycji nie mają zgody władz na dzisiejszą akcję. Zwoływali się za pośrednictwem portali społecznościowych. Wcześniej przed Sądem Rejonowym policja zatrzymała ponad 230 osób, które przyszły tam zamanifestować solidarność ze skazanymi.
źródło: gazeta.pl