Szwecja: skazani za ataki na przemysł futrzarski

Większość towarzyszy odmówiła składania zeznań, oprócz jednego, który przyznał się do podpalenia garażu należącego do jednej z ferm futrzarskich. Zauważając medialny potencjał sprawy, były minister sprawiedliwości Thomas Bodstrom (obecnie populistyczny adwokat), podjął się reprezentowania interesów wszystkich „poszkodowanych” właścicieli.
Proces ruszył z końcem stycznia 2014 roku. Dwójka towarzyszy nadal milczała, nie odpowiadając na żadne pytania w sądzie. Trzeci z oskarżonych przyjął inną metodę obrony, twierdząc, że jest niewinny, potępiając przemoc, a także wzywając swoich bliskich na świadków obrony.W
trakcie 10-dniowego procesu, oskarżyciel zasugerował, iż jeden lub
więcej z oskarżonych może cierpieć na zaburzenia psychiczne. Skutkiem
tego była sześciotygodniowa ewaluacja psychiatryczna dla trójki
towarzyszy, zanim można było ogłosić wyrok. 27 marca prowadzący lekarz
psychiatra oznajmił, że stan całej trójki „pozwala na skazanie i
uwięzienie”.
Ostatniego dnia procesu (31 marca), dwóch towarzyszy
zwolniono za kaucją (zarzuty były niewystarczające, by kontynuować
sześciomiesięczny areszt tymczasowy). Natomiast towarzysz, który przyjął
odpowiedzialność za podpalenia, nadal pozostawał uwięziony.
Wreszcie 7 kwietnia 2014, sąd ogłosił wyroki w tej sprawie. Towarzysz pozostający w areszcie został skazany na 2 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Jeden ze zwolnionych w marcu otrzymał wyrok 1 roku pozbawienia wolności. Drugi, z bardziej ugodowym podejściem względem sądu, otrzymał wyrok w zawieszeniu. Dwaj kolejni towarzysze którzy odpowiadali z wolnej stopy, również otrzymali wyroki z zawieszeniem wykonania.
Pomimo, iż sąd nie uznał argumentów prokuratora, nie widzimy powodu do świętowania. Nasi towarzysze spędzili pół roku – mniej więcej – w obrzydliwych warunkach tymczasowego aresztu i wciąż mają wyroki do odsiedzenia lub uniknięcia.
Tak długo, jak długo istnieć będzie to społeczeństwo, więzienie jest i będzie jedną z najgorszych broni w arsenale państwa. Narzędziem stosowanym codziennie w wojnie przeciwko nam i każdemu, kto nie podporządkowuje się ich obrzydliwym normom. Więzienie to jednak nie koniec drogi, ale kontynuacja naszej walki przeciwko tej rzeczywistości. Prowadzenie walki z ominięciem więzienia i wymiaru sprawiedliwości jako celów naszego ataku, to kpina.
Ogień więzieniom!
Do naszych towarzyszy napiszesz za pośrednictwem tego adresu: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
UpprorsBladet
Źródło: grecjawogniu.info