Białoruś: Aleksander Frankiewicz skazany na 25 dni aresztu
Byłego
więźnia politycznego - anarchistę oskarżono o naruszenie
jednocześnie dwóch paragrafów kodeksu administracyjnego. W sądzie
rejonu sowieckiego Mińska, 3 lutego, odbyło się rozpatrzenie sprawy
o naruszenie prawa przeciw Aleksandrowi Frankiewiczowi. Sędzia –
Artiom Beskiszskij, pisze PC „Wiasna”. Zatrzymanego 2 lutego
Frankiewicza oskarżyli o naruszenie jednocześnie dwóch paragrafów:
17.1 (drobne chuligaństwo) i 23.4 (niepodporządkowanie się prawnym
nakazom funkcjonariusza publicznego).
Z zeznań Frankiewicza wynikało jasno, że w czasie dnia roboczego kilka osób przyszło do niego w miejsce pracy. Dyrektor poprosił go by zszedł na dół, gdzie czekali na niego funkcjonariusze w radiowozie. Potem aktywistę przetransportowali do Rejonowego Wydziału Spraw Wewnętrznych rejonu sowieckiego, gdzie sporządzono dwa protokoły.
W sądzie wystąpiło dwóch świadków – pracownicy OMON Siniak i Połowinkin. Obaj zeznali, że znajdując się pod adresem Niepodległości 58, obywatel Frankiewicz zachowywał się podejrzanie: chodził w tę i we w tę, szarpał się i denerwował, czym zwrócił na siebie uwagę. Obaj świadkowie opowiadali, iż rzekomo przedstawili się i pokazali legitymacje, po czym Frankiewicz zaczął uciekać.Gdy go
dogonili, pokazali mu jeszcze raz legitymacje, on z kolei zaczął
wyzywać ich w bardzo niecenzuralny sposób, grozić
nieprzyjemnościami w pracy. Po tym został uprzedzony o użyciu
siły, posadzony do radiowozu i dostarczony do
Rejonowego Wydziału Spraw Wewnętrznych. Noc
przed rozprawą Aleksander Frankiewicz spędził w izolatce na
Okriestina.
Źródło: ACK Moskwa