Po 60-dniowej głodówce, rada sędziowska
Salonik uniewinniła Spirosa Stratoulisa od zarzutu domniemanego udziału w
organizacji przestępczej, dzięki czemu może ponownie korzystać z
przepustek.
10 stycznia 2014 anarchistyczny więzieńSpiros Stratoulis zakończył strajk głodowy, który prowadził od 11 listopada 2013. Zakończył go, ponieważ sąd podjął wreszcie decyzję w jego sprawie. Choć nie została mu ona jeszcze przekazana, Spiros zostanie powiadomiony o wyniku, gdy tylko zarządzenie ukaże się publicznie.
Przez centrum Wiednia przeszło kilka demonstracji w proteście przeciwko balowi zorganizowanemu przez skrajnie prawicową Austriacką Partię Wolności. 22 osoby - w tym pięciu policjantów - zostały ranne, a 14 zatrzymano.
Bezpieczeństwa w pobliżu pałacu Hofburg, dawnej siedziby cesarskiej dynastii Habsburgów, gdzie odbywała się impreza skrajnej prawicy, strzegło około 2000 policjantów. Zakazano urządzania zgromadzeń wokół pałacu, a w innych częściach miasta - zakrywania twarzy podczas manifestacji.
Strefa zamknięta dla demonstracji zajmowała większy obszar niż podczas wizyty ówczesnego prezydenta USA George'a W. Busha w 2006 roku. Przeciwko nałożonym ograniczeniom protestowali dziennikarze.
We
Lwowie, Iwano-Frankowsku, Łucku i Kałuszy trwają blokady koszar
jednostek, które miały wysłać żołnierzy i milicjantów do tłumienia
protestów w Kijowie.
We
Lwowie w nocy z niedzieli na poniedziałek na popularnym portalu
społecznościowym pojawiła się informacja, że żołnierze wojsk
wewnętrznych i miejscowy Berkut szykują się do wyjazdu. W ciągu
kilkunastu minut wszystkie wejścia do tych jednostek zablokowały
dziesiątki samochodów z włączonymi światłami awaryjnymi, co miało
sugerować kłopoty techniczne.
W
tym czasie pod bramy przyszło kilkuset ludzi z okolicznych wieżowców,
którzy skrzyknęli się przez komórki. Gdy jedna z ciężarówek z
żołnierzami próbowała wyjechać z jednostki, protestujący najpierw ją
zatrzymali, a później przebili opony . Próby przedarcia się kolejnych
pojazdów też się nie udały.
Podczas wydarzeń w Kijowie w ciągu ostatniej doby zginęło już pięć
osób. Do ofiar o których dowiedzieliśmy się rano (23-letni Ukrainiec
ormiańskiego pochodzenia oraz 25-letni Białorusin) doszły trzy kolejne ofiary śmiertelne:
znaleziono dwa ciała torturowanych osób z zaklejonymi ustami oraz zwłoki w lesie. Łącząc te śmierci z zabójstwami dokonanymi przez
snajperów widać taktykę władz i koordynację działań. Dzisiejszy dzień
przyniósł też 300 rannych, w tym wielu dziennikarzy.
Odbyło siępierwsze posiedzenie Obywatelskiej Rady Ukrainy, instytucji opozycyjnej wobec władz, która ma zastąpić obecny parlament.
Na ulicach Kijowa ostatnie dni minęły na powtarzających się starciach między milicją a częścią protestujących. Kolejny rozdział represji rozpoczęto kilka dni wcześniej, gdy ukraińskie władze wprowadziły w trybie przyspieszonym restrykcyjne zmiany w prawie, ograniczając wolność słowa i prawo do pokojowych protestów.
17 stycznia w Mediolanie pod uniwersytetem doszło do starcia między studentami, a uzbrojoną w pałki policją.
Powodem demonstracji studentów antyfaszystów był wykład ugrupowania
Libertà e Azione związanego ze skrajną prawicą. Zdaniem protestujących
ugrupowanie to znane jest między innymi z propagowania rasizmu.
Spotkanie organizowali studenci prawa, którzy zabarykadowali się w
środku. Policja rozproszyła demonstrację i aresztowała jedną osobę.
Nikogo nie raniono.
W niedzielę 5 stycznia o 22 – ej dwie grupy ubranych na czarno ludzi zaatakowały kamieniami i koktajlami Mołotowa budynek Ministerstwa Komunikacji i Transportu Meksyku oraz pobliski salon firmy Nissan, powodując uszkodzenia aut i budynków.
Podczas ataku na ministerstwo policjanci federalni, którzy obserwowali budynek, oddali strzały ostrzegawcze oraz otworzyli ogień do anarchistów, nikogo na szczęście nie raniąc. Tej samej nocy pod zarzutami powiązań z atakami na rządowy budynek aresztowano Meksykanina Carlosa Lopeza oraz obywateli Kanady - Amélie Pelletier i Fallon Rouiller-Poisson.